Aktualizacje Windowsa zawsze wzbudzają lekki niepokój wśród jego użytkowników (co mówi wiele na temat stanu tego OS-u...). A to czyjaś aktualizacja nie powiedzie się i należy ją powtórzyć, a to jakiś program przestanie działać i musimy czekać na łatkę od Microsoftu, a to system zje nam dane i musi je przywrócić... Co jednak, jeśli system zje dane bez możliwości ich przywrócenia? Taki błąd wystąpił po ostatnim updacie u niewielkiej liczby użytkowników Windowsa 10. Zgadza się - ludzie uruchamiają komputery, które są pozbawione wszystkich swoich prywatnych danych z folderów Dokumenty, Obrazy, Wideo, Muzyka i tym podobnych.
Na tą chwilę nie wiadomo, co jest przyczyną błędu; Microsoft milczy. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że „czyszczenie” raportowane jest jedynie przez niewielki procent użytkowników Windowsa. Na wszelki wypadek lepiej zajrzyjcie do ww. folderów i przekopiujcie sobie swoje dane do chmury bądź na paluszek.