A przynajmniej nie na pewnej konkretnej stronie. Jak podaje serwis Niebezpiecznik.pl, strona internetowa filmyfilmy.pl wygląda na zwyczajny serwis do oglądania filmów. Nic specjalnego, choć uwagę nań zwraca dostęp do filmów, które dopiero co wyszły w kinach, jak wyżej ukazane Bohemian Rhapsody. Przy próbie obejrzenia filmu otrzymamy jednak wiadomość SMS z prośbą o wiadomość-zapłatę. Ta powinna wynosić jedynie 31 groszy - dziwnie mało - jednak po dokładnym wczytaniu się w umowę dowiemy się, że tak naprawdę należałoby zapłacić za trzy SMS-y o łącznym koszcie 92,25 pln. Trudno powiedzieć, czy mowa tu o oszustwie czy, jakby to delikatnie ująć, wybiegu handlowym, warto jednak mieć w pamięci ewentualne koszty - za tyle pieniędzy lepiej jest skoczyć do kina a potem kupić coś na GOG.
Dobre, bo polskie gry, czyli wielka promocja na polskie tytuły w GOG