Jak na lekką wersję komunikatora, Messenger Lite ma całkiem sporo opcji. W dużej mierze jest tak dzięki jego ostatniej aktualizacji. Dodała ona obsługę plików GIF oraz zmiany kolorów dymków. Brzmi śmiesznie? Słusznie, tak właśnie brzmi. Z drugiej strony, jak na coś, co ma w nazwie Lite, Messenger pozwala na coraz większą ingerencję w swoje wiadomości. Dotychczas gify otrzymane przy korzystaniu z M Lite były statyczne; teraz zaś będą animowane, jak pan bóg przykazał. Co do dymków, co więksi esteci mogą teraz zmieniać ich kolor. Dostępna paleta barw widoczna jest na powyższej grafice.
Z jednej strony zawsze fajnie jest mieć więcej opcji. Z drugiej wolałbym, by M Lite faktycznie pozostał lite.
Wyciekł benchmark Samsung SM-A505F
Samsung Galaxy M20 będzie jednak z notchem? Więc jak wreszcie?