iPhone X był i wciąż jest bardzo popularnym smartfonem. Nie dziwi fakt, że Apple prędko zabrał się za tworzenie jego następcy, iPhona XS; dziwi jednak, że nie pozbył się jedynego elementu swojego pierwowzoru, który nie przypadł do gustu większości entuzjastów smartfonów, mianowicie zaś notcha - wcięcia. Jeszcze bardziej dziwi, że Apple nie tylko wprowadził notcha na przekór opinii większości, ale jeszcze prawdopodobnie ukrył jego obecność na reklamach. Przypatrzcie się samej reklamie, a następnie porównajcie ją z powyższą grafiką. Widzicie różnicę? Apple najwyraźniej liczyło na to, że wiele osób nie zobaczy. Miało rację, choć może się to dla firmy skończyć gorzej, niż gdyby była z nami szczera - niejaka Davis, posiadaczka iPhona z USA, pozwała Apple do sądu o kłamstwo reklamowe, tłumacząc, że brak wcięcia na reklamie wprowadził ją w błąd.

Bardzo słusznie, pani Davis. Trzymam kciuki.

Och jej, zrobili kiczowatą gierkę z Jezusem i Hitlerem, aj waj, ale kontrowersja

Samsung może właśnie pracuje nad nowym tabletem Galaxy A Tab