Wang Yi, szef chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wypowiedział się w Brukseli na temat wysuniętych przez USA zarzutów o szpiegostwo wobec Huawei. Twierdzi on, że Chiny uznają próby zdyskredytowania swojego wiodącego producenta sprzętu elektronicznego za, cytuję, „niemoralne i politycznie motywowane”. Oskarżenia te są zdaniem chińskiego rządu „nienormalne, niemoralne i pozbawione oparcia”. Za pięknymi słowami Huawei idą też czyny, choć na razie ograniczone: w Niemczech, kraju gdzie Huawei zostało wynajęte do pomocy w budowie sieci 5G, firma jest skłonna podpisać tzw. umowę antyszpiegowską. Poza tym w Brukseli otwarto niedawno Huawei European Cybersecurity Centre , czyli Europejskie Centrum Cyberbezpieczeństwa Huawei, którego celem ma być jakoby „zapewnienie komunikacji i współpracy w celu zwiększenia cyberbezpieczeństwa”. Miejmy nadzieję, że komunikacja i współpraca nie oznacza komunikacji i współpracy Huawei z chińskim rządem, do których to komunikacji i współpracy rząd Chin może zmusić ją, zgodnie z prawem, w dowolnym momencie.