Trailer, trailer, trailer! Oczywiście trailery często kłamią i nie ma co się nimi sugerować, zwłaszcza gdy są podpisane hasłem „Not Actual Gameplay”, ale to tylko szczegóły. Bloodlines 2 jest już w przygotowaniu! Jak podają jej twórcy, Paradox Interactive, gra wyjdzie gdzieś w 1-szym kwartale przyszłego roku. Trafi ona na komputery oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. Dziennikarzom kilku zachodnich czasopism growych została już udostępniona wczesna wersja demonstracyjna.
Sama rozgrywka będzie typowa dla gier cRPG: poprowadzimy naszą postać przez narzucony, główny wątek fabularny, rozwijając ją oraz biorąc udział w licznych questach pobocznych. Twórcy obiecują, że nasze decyzje będą miały duży wpływ na fabułę gry. Co ciekawe, pierwsze kilka godzin Bloodlines 2 spędzimy podobno jako człowiek i dopiero po pewnym czasie dostąpimy zaszczytu przystąpienia do wampirzej Kamaryli. Rzecz będzie miała miejsce w Seattle, przedstawionym w grze jako kocioł nowoczesnych, zurbanizowanych dzielnic z wieżowcami i cywilami wpatrzonymi w swoje profile na Tinderze oraz post-industrialnych uliczek przepełnionych ludzką jak i wampirzą biedotą. Technologia ma zresztą mieć w grze swoja rolę - taki np. Tinder to doskonały sposób na znalezienie smakowitej ofiary*. Wampirze klany będą przedstawione tak, jak zawsze w świecie Maskarady, czyli jako zrożnicowane grupy o różnych poglądach i metodach działania. Głównym scenarzystą gry będzie znany z jedynki Brian Mitsoda. Pysznie.
Paradox Interactive twierdzi, że Bloodlines 2 ma być ich przepustką do świata wydawców AAA. Miejmy nadzieję, że im się powiedzie, że gra będzie wielkim sukcesem i że w Bloodlines 3 nie będzie lootboxów. Amen.
*IMEI24 nie zachęca do korzystania z Tindera w celach innych niż matrymonialne, ewentualnie humorystyczne
Aktualizacja Firefox numer 66 wstrzymana wskutek krytycznej usterki
Nielegalne reklamy kryptowalut z polskimi celebrytami w rolach głównych