Nowy trailer Wolfenstein: Youngblood. Uczucia: mieszane

W sieci pojawił się trailer kolejnej części znanej i (słusznie, chociaż ostatnia część była taka sobie) lubianej serii strzelanek Wolfenstein. Z jednej strony super. Więcej wybuchów, więcej strzelania i więcej mordowania Nazistów z, na pierwszy rzut oka, charyzmatycznymi postaciami głównymi. Z drugiej strony... Eeeh. Trudno ukryć, że twórcy gry, studio MachineGames (bądź wydawcy, Bethesda Softworks), robią za pomocą Youngblood kolejny krok w stronę wymuszonej poprawności politycznej. W The New Colossus mieliśmy irytującą do granic możliwości czarnoskórą członkinię ruchu oporu, która uważała wszystkich wokół siebie za „białych fagasów” bądź „samców beta”, która z jakiegoś powodu była stawiana na piedestale całej historii gry. Miejmy nadzieję, że kobiecy duet córek Blazkowicza w Youngblood będzie mniej nachalnie feministyczno-rasowy. Trailer nastraja pod tym względem optymistycznie. Dziewczyny wydają się bardziej niż swoją płcią czy rasą interesować mordowaniem nazistów w będącym częścią Wielkiej Rzeszy Paryzu oraz, co ciekawe, odnalezieniem swojego ojca. Zgadza się; William „Terror Billy” Blazkowicz wpadł jak kamień w wodę. Do jego córek należy odnalezienie go, gdziekolwiek jest.

O gameplayu trudno powiedzieć wiele, choćby dlatego, że trailer nie pokazał niczego, czego byśmy nie widzieli w poprzednich odsłonach serii. Jedyną poważną nowością w grze będzie prawdopodobnie tryb kooperacji. Nie wiadomo, jak zostanie to rozwiązane w grze jednoosobowej; prawdopodobnie drugą z córek sterować będzie AI, ewentualnie będzie ona pojawiać się jedynie w przerywnikach filmowych.

Premiera gry nastapi 26-go lipca. Trailer można obejrzeć tutaj.


Hyper Poland zebrał dość pieniędzy, by rozpocząć działalność

eSIM dla Apple Watch w Polsce już działa, ale jeszcze nie oficjalnie

comments powered by Disqus