Tzn. albo poprawi nastrój albo, w zależności od podejścia, przyprawi o odruch wymiotny. Tak czy owak polecam - w najgorszym razie będziecie mieli na co narzekać ze znajomymi. Mnie osobiście reklama rozbawiła: kombinacja kiepskich rymów i nieśmiesznych gier słownych jest z rodzaju „tak słabe, że aż dobre”. Można ją obejrzeć klikając tutaj. Polecam.
Hakerzy użyli pada do gier, by przejąć kontrolę nad samochodem Tesla