Windows jest dobrym systemem operacyjnym dla większości z nas, tak zwanych „niedzielnych użytkowników” - osób, które korzystają z komputera, ale nie wnikają w niego głębiej. Programiści z kolei nie mają z Windowsem łatwego życia, gdyż do systemu tego, jakby to powiedzieć, trudno „wejść”. Microsoft zdaje sobie z tego sprawę i wyciąga do komputerowych nerdów... tzn., przepraszam, do programistów - rękę. W ręce tej zaś trzyma Windows Terminal.
Windows Terminal to zasadniczo aplikacja będąca wierszem poleceń dla Windowsa 10. Ma on oferować duże możliwości dostosowywania siebie do potrzeb użytkownika, pozwalając np. na korzystanie i wprowadzanie kodu z programów Windows Subsystem for Linux bądź PowerShell, na własnoręczną zmianę motywów graficznych aplikacji oraz na renderowanie tekstu z wykorzystaniem GPU. Terminal wspiera także Unicode oraz, z jakiegoś powodu, emoji. Nie jestem programistą i nie mam zielonego pojęcia, czy powyższe informacje powinny cieszyć tych nerd... programistów, mam jednak nadzieję, że tak. Windows Terminal właśnie wchodzi w fazę testową; powinien trafić na rynek w połowie czerwca.
Huawei planuje wydać nie jeden, a dwa nowe, high-endowe tablety