Dziękuję, internecie, za danie mi szansy na napisanie newsa z takim a nie innym tytułem. Jestem szczerze wdzięczny :D. Okay, pomijając tytuł rodem z tabloidu za 4.99 pln, sprawa przedstawia się następująco: stan Waszyngton przyjął właśnie uchwałę, dzięki której dozwolone będzie przerabiania ludzkich ciał na kompost. Kompostowane zwłoki będą następnie używane jako ściółka.
Techniczną stroną kompostowania zajmie się firma Recompose z siedzibą w Seattle. Proces jest zasadniczo taki sam, jak naturalny, Recompose jedynie przyspiesza i systematyzuje go za pomocą odpowiednich urządzeń: ciało zmarłej osoby trafia do odpowiedniego naczynia, w którym znajduje się słoma, lucerna, kawałki kory oraz, przede wszystkim, mikroby. Zwłoki spędzają w pojemniku 30 dni, w trakcie których ciało rozkłada się na czynniki pierwsze. Warunki panujące w pojemniku sprawiają, że z martwego organizmu usuwana jest znacząca większość bakterii oraz sztucznych środków w rodzaju farmaceutyków. Recompose ma już duże doświadczenie w utylizacji w ten sposób zwłok zwierząt: pozbywano się w ten sposób zwłok drobiu zabijanego przez panującą parę lat temu w USA ptasią grypę.
Pomysł stanu Waszyngton ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Zwolennicy, wśród nich ja, uważają, że cmentarze zabierają zbyt wiele miejsca i że może przyjść czas, gdy i tak trzeba będzie się ich pozbyć. Kompostowanie jest zaś znacznie przyjaźniejsze dla środowiska niż kremacja, która zużywa paliwo i wyzwala do atmosfery konkretne ilości dwutlenku węgla. Przeciwnicy... nie wiem, pewnie mamroczą coś o bożych przykazaniach. Co wy sądzicie na ten temat? Obłożylibyście swoje tulipany kompostem z kochanej babci Tereski?
Windows Terminal, nowa aplikacja dla Windowsa 10, którą być może docenią programiści