Czekałem, czekałem no i się doczekałem - YouTube Premium, znany do niedawna jako YouTube Red, w końcu trafił do Polski. YouTube Premium to zasadniczo płatna wersja YouTube - za 23,99 złotych miesięcznie oferuje nam on szereg udogodnień, z których najciekawsze to, moim zdaniem, możliwość pobierania i oglądania offline filmów na telefony, dostęp do YouTube Music, dostęp do tworzonego przez profesjonalnych youtuberów YouTube Originals oraz, last but definitely not least, całkowity brak reklam.
Yes! Osobiście korzystam z YouTube często i gęsto. Puszczam sobie na nim muzykę do czytania, słucham audiobooków i oglądam youtuberów, a czasem nawet seriale (okazuje się, że na YT są przynajmniej dwa pełne sezony M.A.S.H w dobrej jakości!). Reklamy są cierniem w mojej youtubowej stopie - jeszcze to przemyślę, ale wydaje mi się, że 24 złote miesięcznie to rozsądna cena za pozbycie się ich z mojego życia. Może skłonią mnie do wypalenia jednej czy dwóch paczek fajek miesięcznie mniej dla zachowania finansowej równowagi :p.
Równolegle z YT Premium do Polski trafiło też YT Music. Usługa ta dostępna jest w darmowej wersji dla posiadaczy YT Premium, jednak w celu otrzymania dostępu do wszystkich jej funkcji należy dopłacić zań 19.99 pln miesięcznie. Abonament pozwoli nam na pobieranie zawartych tam utworów, odtwarzanie ich bez reklam oraz odtwarzanie w tle.
O YouTube Premium można powiedzieć jeszcze wiele, ale po co mam strzępić język jeśli możecie przekonać się o jego zaletach sami - od dziś aplikacja ta dostępna jest za darmo na okres trzech miesięcy. Chętnych do zapisania się zapraszam pod ten adres.