Ja tam dalej biegam po sklepach z siatami, ale jak widać Zachód jest bardziej zaawansowany. Uber rozpoczął tam właśnie, na terenie stanu San Diego, testy swojej nowej usługi dostaw jedzenia za pomocą dronów Uber Eats. Na razie drony Ubera obsługują jedynie zamówienia ze sklepów McDonald's; w przyszłości ma objąć także inne sieci restauracji. Dron Ubera przybywa do restauracji po zamówienie; obsługa McDonalda ładuje je do odpowiednio przygotowanego pudełka i montuje na dronie; dron, kierowany przez system zarządzania ruchem powietrznym Uber, odlatuje i dostarcza jedzenie znajdującemu się blisko domu pracownikowi, który z kolei przekazuje je nam. Brzmi to jak dużo zachodu dla czegoś, co pracownik Ubera mógłby zrobić sam za pomocą skutera, lecz podobno dostarczanie dronem jest szybsze.
Nie wiadomo, jak długo potrwają te testy, mam jednak nadzieję, że metoda okaże się skuteczna. Mieszkam na dalekich przedmieściach: chętnie przyjąłbym zamówienie od drona zamiast czekać na gubiącego drogę dostawcę.
Tylko Nie Mów Nikomu 2 zapowiedziane na październik
Samsung Galaxy A10e oficjalnie zapowiedziany. Premiera niebawem