YouTube ogranicza możliwość fanowskiego tłumaczenia filmików

W wydanym kilka dni temu tweecie YouTube oficjalnie poinformował o nowej zmianie w zasadach wkładu społeczności YT. Chodzi o fanowskie tłumaczenia zawartości serwisu. Zdaniem YouTube większość tłumaczeń to mniej lub bardziej udane lecz szczere próby translatowania jednego języka na drugi, serwis zauważył jednak coraz częstsze wykorzystywanie tej funkcji do personalnych ataków. Kroplą która przelała czarę goryczy okazał się masowy atak dokonany na youtubera o ksywce JT. Osobnik ten zamieścił w sieci filmik w którym wskazywał na rosnącą liczbę patologii w tłumaczeniach filmików sławnego (a szkoda...) PewDiePie; wkrótce potem tłumaczenia kolejnych filmików PewDiePie wypełniły się atakami wobec JT, nie tylko kierując w jego stronę mowę nienawiści lecz także, naturalnie, wypierając przy tym realne wypowiedzi youtubera.

Aby zapobiec temu i innym tego rodzaju atakom, YouTube ograniczył widoczność fanowskich tłumaczeń. Od teraz każde tłumaczenie musi przed opublikowaniem zostać zatwierdzone przez autora filmiku: utrudni to trollom przemycanie nieodpowiednich treści do napisów. Z drugiej strony dodaje to pracy samym autorom, wydłużając nie tylko proces publikacji tłumaczeń lecz także zabierając im ich (relatywnie) cenny czas. Stracą na tym przede wszystkim ich fani.

Tak to często bywa na świecie; daj ludziom palec, a idioci chwycą rękę i wsadzą ją w gó... sami wiecie.


W sieci pojawiła się garść informacji na temat Galaxy Fold 2

Huawei Mate 30 Pro od OnLeaks

comments powered by Disqus