Celem wyścigu jest przejechać trasę z Darwin na północy Australii do Adelaide na południu, zużywając przy tym jak najmniej energii. Biorące w nim udział pojazdy zaczynają wyścig z 5 kilowatami mocy w akumulatorach i nie mogą korzystać po drodze z ładowarek - jedynym dodatkowym źródłem mocy może być dla nich słońce, którego w Australii nie brakuje.
Wyścig to dwa osobne wydarzenia. W pierwszym, biorą udział elektryki sportowe, stworzone specjalnie dla tego celu; w drugim zaś ścigają się cruisery, zwykłe samochody osobowe, tyle że oczywiście z napędem elektrycznym. Obydwa wyścigi zakończą się w niedzielę 20 października.
Jak zwykle, Polacy wszędzie się wepchną i tak jest też tym razem - w wyścigu miała wziąć udział ekipa Łódź Solar Team, zwycięzcy zeszłorocznego iLumen European Solar Challenge. Ich pojazd, Eagle Two, wygląda tak. Niestety, usterka techniczna wyeliminowała nasz zespół. Szkoda. Łącznie w wyścigu startuje 50 ekip z różnych krajów świata.
Premiera Google Pixel 4 już dziś, tymczasem do sieci wyciekła zawartość jego pudełka