Niedawno Samsung pokazał swoje wyniki finansowe za 3-ci kwartał tego roku i były one o 52% gorsze niż rok temu. Firma zrzuciła winę za ten stan rzeczy na złą sytuację na rynku chipów elektronicznych, ale czy biedne chipy faktycznie są tu winne? A przynajmniej czy ponoszą całą winę? Można by się o to spierać - Samsung sam sobie wyrządził w tym roku sporo złego.
- Galaxy Fold. Wszyscy wiecie, o co chodzi. Fold wyszedł, okazał się być felernym produktem psującym się od podmuchu wiatru. Samsung zmuszony był wycofać go ze sprzedaży i spędzić kolejne kilka miesięcy na przeróbkach. Wynikiem jest produkt interesujący, ale zbyt drogi i zawodny aby być czymś więcej niż bajerem,
- usterka w zabezpieczeniach Galaxy S10. Pamiętacie tą akcję? Okazało się, że Galaxy S10 został wydany z luką pozwalającą każdemu wejść do zablokowanego urządzenia pod warunkiem, że jego ekran nie był pokryty panelem od Samsunga. Tiaa,
- Samsung Member(s), czyli k**as na ekranie każdego członka tej grupy. W połowie zeszłego tygodnia apka społecznościowa Samsung nawaliła w ten sposób, że udostępnione przez grupę żartownisiów zdjęcie czyjegoś penisa trafiło na front page każdego jej użytkownika. Śmieszne,
- last but not least, SpaceSelfie. Marketingowy projekt polegający na wysłaniu smartfona Samsunga w stratosferę, skąd miał zrobić serię zdjęć i bezpiecznie wrócić na Ziemię. ”Satelita” Samsunga nie podołał swojemu zadaniu i spadł na podwórku jakiejś bogu ducha winnej kobiety. Łups.
Tak, Samsung. To wszystko to wina rynku chipów. Of course.
Stolica Indii zabija swoich mieszkańców smogiem. Dosłownie
Kompletna edycja Heroes of Might & Magic 3 do kupienia za dyszkę