Są to tak zwane baterie litowo-siarkowe. Pojawiają się one w mediach już od kilku lat, jednakże dopiero teraz stworzono zadowalający, działający prototyp. Skonstruowany przez naukowców z Uniwersytetu Monash akumulator jest ponoć w stanie utrzymać pracę telefonu przez 5 dni na jednym ładowaniu; wersja dla samochodu pozwoli mu zaś na przejechanie 1000 kilometrów. Jakby tego było mało, baterie litowo-siarkowe mają być mało kosztowne w produkcji i wywierać znacznie mniejszy negatywny wpływ na środowisko niż klasyczne litowo-jonowe.
Wszystko super, ale kiedy baterie te wejdą na rynek? Jak to często bywa w przypadków pozytywnych wynalazków, nie wiadomo. Wynalazek musi być najpierw dokładnie przetestowany; na razie tego typu testy trwają jedynie w niemieckim instytucie Fraunhofer.
W przyszłości posiadacze iPhonów mają meć opcję kontroli swojego smartfona przez laptopa Dell