Czy można bezpiecznie zamawiać paczki z Chin? Opinia ekspertów

Coś nam ten piątkowy poranek obrodził tematami związanymi ze zdrowiem. Epidemia koronawirusa rośnie w siłę. W samych Chinach oficjalnie jest blisko osiem tysięcy chorych i 170 zmarłych - a mówimy tu o statystykach komunistycznego rządu, więc prawdziwe liczby są prawdopodobnie kilka/naście razy większe. Wirus powoli rozprzestrzenia się po świecie, choć przypadki zachorowań poza granicami Chin są jak dotąd pojedyncze i kontrolowane.

Okay, myślicie sobie, to wszystko bardzo ciekawe, ale co do licha z moją paczką z Chin? Niedawno opublikowane wyniki AliExpress wskazują na to, że coraz częściej zamawiamy towary właśnie z tego kraju. Siłą rzeczy wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy jest to bezpieczne; a co jeśli nasze nowe płetwy do nurkowania mają na sobie zalążki wirusa? Specjaliści uspokajają: poza żywymi organizmami koronawirus potrafi przetrwać jedynie kilkadziesiąt godzin. Po tym czasie umiera i staje się niegroźny. Oznacza to, że my, Polacy, możemy zamawiać towary z Azji bez strachu o zachorowanie; nawet jeśli w przesyłce znalazł się groźny wirus to umrze, zanim do nas dotrze. Warto jednak pamiętać, aby pod żadnym pozorem nie zamawiać z Chin żywności lub żywych zwierząt.


Najbardziej jak dotąd nietypowy news Pięknego Piątku. Niewidomy odzyskał wzrok po tym, jak potrącił go samochód

Nowa seria lalek Barbie promuje różnorodność, otwartość i akceptację

comments powered by Disqus