Wiktor Swiridow, były kierownik wydziału transportu samochodowego rosyjskiej służby penitencjarnej, oskarżony był o wyłudzenie dziesięciu milionów rubli od byłego wicedyrektora zarządu Aleksandra Sapożnikowa. Doszło do sprawy sądowej, prowadzonej przez sąd Czertanowski w Moskwie. Gdy padł ostateczny wyrok sądu - winny, skazany na trzy lata kolonii karnej o zaostrzonym rygorze - Swiridow wyciągnął broń i zastrzelił się na miejscu.
Policja i Komitet Śledczy badają, w jaki sposób Swiridow mógł wnieść broń na teren budynku sądu. Podsądny usiał zabrać ją z domu, gdyż na krótko przed ogłoszeniem werdyktu otrzymał zakaz opuszczania miejsca pobytu. Komitet Śledczy rozpoczął także prace nad odpowiednim usprawnieniem systemu bezpieczeństwa w sądzie; pozwolenie oskarzonemu na wejście do sądu z bronią w kieszeni to bardzo, bardzo poważne faux pas.
Mobilna wersja Forza Street dostępna będzie wyłącznie na smartfony Samsung