57 tysięcy osób zarażonych wirusem, 4 tysiące zmarłych. Stan alarmowy wprowadzony 13 marca, potrwa do przynajmniej 11 kwietnia. Policja bardzo pilnie kontroluje kwaratannę ściślejszą niż u nas. Przepełnione szpitale, do celów medycznych przerabia się hotele i bazy sportowe.
10 procent chorych stanowi personel medyczny. Hiszpanie solidaryzują się z lekarzami, jednocześnie mając za złe rządowi późną reakcję. Rząd dopuścił m.in. do mającego miejsce 8-go marca marszu grup feministycznych, w którym wzięło udział 120 tysięcy osób. Zakupione w Chinach testy na obecność wirusa okazały się wadliwe. Mecze piłki nożnej zawieszono do odwołania.