Największe spadki zanotowano we Włoszech (85,4 proc.), Francji (72,2 proc.), Hiszpanii (69,3 proc.) i Austrii (66,7 proc.). We Włoszech rok temu kupiono 194 tysiące samochodów, w tym roku zaś jedynie 28326. W Islandii za to sprzedaż aut wzrosła, co prawda tylko o 0,4 procenta - kupiono tam 4 samochody więcej, niż rok temu.
Co do producentów, najbardziej dostało się firmom Chrysler i Lancia (91,5 proc.) oraz Smart (84,7 proc.). Najlepsze wyniki finansowe odnotowały BMW (wzrost o 1,2 procent) i KIA (wzrost o 0,4 procent).
Jako zatwardziały pieszy, mogę o tym powiedzieć tylko jedno - przynajmniej łatwiej jest przejść przez ulicę, no i powietrze jest czystsze.
Historyk Jan Tomasz Gross został wirusologiem, czyli jak TVP dało ciała
Amerykanie sądzą że wiedzą, kiedy skończy się epidemia koronawirusa w Polsce