Siedmiomiesięczne testy Vivaldi dotarły wreszcie do końca i stabilna wersja przeglądarki została wydana. Zawiera ona szereg ciekawych funkcje które, jak mają nadzieję jej autorzy, skłonią wiele osób do przerzucenia się na nią z Google Chrome czy Mozilla Firefox. Są to między innymi szybkie przełączanie się między i powielanie kart, moduł blokowania trackerów, szybki dostęp ze strony startowej i zrzut ekranu konkretnego fragmentu strony. Wersja na PC jest zaś jeszcze bardziej rozbudowana, dostając dodatkowo możliwość blokowania reklam.
Wypróbujecie?
Polski polityk twierdzi, że ”pozbędzie się koronawirusa w 5 minut”
Huawei dzieli się informacjami na temat swoich kwartalnych zysków