W indyjskim mieście Noida - nie wiadomo, czy sytuacja ta powtarza się także w innych miejscowościach - walczy się z COVID-19 za pomocą szeregu ostrych nakazów. Jednym z nich jest konieczność zainstalowania na swoim telefonie aplikacji Aarogya Setu, rządowej aplikacji podobnej do polskiego ProteGO. Jeśli tamtejszy obywatel zostanie przyłapany na wyjściu za zewnątrz bez telefonu z zainstalowanym Aarogya Setu, grozi mu taki sam mandat co w przypadku wyjścia bez maski ochronnej.
Władze Indii przedłużyły właśnie kwarantannę o dwa tygodnie. Słusznie lub nie - prawdopodobnie słusznie - hindusi bardzo dbają o zatrzymanie rozwoju epidemii.
Rosyjskie wojsko kończy prace nad dwoma nowymi nuklearnymi okrętami podwodnymi
Game Mode, tryb pracy Windows 10 mający poprawiać wydajność gier, zachowuje się wręcz przeciwnie