Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, w skrócie FDA) zleciła przeprowadzenie szczegółowej analizy wpływu radiowego pola elektromagnetycznego na powstawanie chorób nowotworowych. Podobnie jak poprzednie tego typu badania, także i te wykazały brak jakiejkolwiek zależności między falami radiowymi a rakiem. W podsumowaniu analizy przeczytać można następujący akapit:
”Nie ma mierzalnego związku przyczynowo skutkowego między ekspozycją na promieniowanie o częstotliwości radiowej, a powstawaniem nowotworów.”
FDA przeanalizowało serię badań wykonanych w latach 2008 - 2018. W ich analizie brali ponoć udział naukowcy niezwiązani z organizacją. Żadne, nawet najbardziej drobiazgowe badania nie wykazały, że sieć 5G może być przyczyną powstawania komórek rakowych w organiźmie.
Analiza przeprowadzona została dla amerykańskiej opinii publicznej; tamtejsze ”alternatywne” media, podobnie zresztą jak media w innych krajach, często wygłaszają negatywne opinie na temat szkodliwości 5G na ludzki organizm. Osobiście wątpię, by nawet setka kolejnych analiz przekonała nieprzekonanych; ci zawsze uwierzą, że ktoś ich oszukuje.