Jak podaje Cyfrowy Polsat, którego źródłem jest kom. Marcin Fiedukowicz, z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, obydwa pożary zapoczątkowano w ten sam sposób. Przy wieżach ustawiono butle z tlenem, następnie między przewody powtykano szmaty nasączone łatwopalną cieczą.
”Zrobiono to przy użyciu łatwopalnej cieczy i kawałków materiału, które włożone zostały między przewody sieci telekomunikacyjnej umieszczone na masztach” - kom. Marcin Fiedukowicz
Ministerstwo Cyfryzacji uważa zagrożenie masztów za nie tylko akt wandalizmu, lecz także sabotaż, który może zakończyć się czyjąś śmiercią:
”To jest infrastruktura, która zapewnia nam bezpieczeństwo i funkcjonowanie, choćby służb ratowniczych. Odpowiada także za sterowanie infrastrukturą energetyczną” - Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji
Z pełnym komentarzem Ministerstwa zapoznacie się tutaj.
Nokia 5.3 już za chwilę w Polsce, a jej cena jest niższa niż się spodziewano
Aplikację szpiegowską z Google Play pobrano ponad sto milionów razy