- pod koniec maja serwis Twitter oflagował wpis Donalda Trumpa jako wymagający sprawdzenia faktów; innymi słowy, serwis udowodnił, że słowa prezydenta-cheetosa na temat amerykańskiej metody głosowania korespondencyjnego są nieprawdziwe,
- niedługo potem Twitter zareagował na kolejny wpis Trumpa, w którym ten groził protestującym Amerykanom użyciem wobec nich wojska wyposażonego w broń palną. Post ten został ukryty przed moderatorów,
- w tym samym czasie Facebook pozostawiał wpisy prezydenta takimi, jakimi są. Bierność serwisu nie spodobała się wielu jego pracownikom, którzy wyrazili swój protest poprzez opuszczenie swojej pracy na jeden dzień. Wśród protestujących byli nie tylko szeregowi pracownicy, lecz także wysokiej rangi oficjele w rodzaju kierownika ds. produktu Jasona Toffa lub szefa projektów urządzeń Facebook Portal Andrew Crowa,
- Co do Zuckerberga, ten ponoć”zastanawia się” nad tym, w jaki sposób podejść do kontroweryjnych wypowiedzi TrumoaFB,

Telewizor Nokia Smart TV 43. Debiut, cena, specyfikacja

Dodatek do Pokemon Sword and Shield oficjalnie zapowiedziany