Pechowym głupcem jest nieznany z nazwiska mieszkaniec Sądecczyzny. Oszustowi udało się przekonać swoją ofiarę, iż jest on - oszust, nie ofiara - pełnomocnikiem rzekomej odległej rodziny, po której ofiara ma odziedziczyć spadek. Oczywiście, w tym celu najpierw ”należy przeprowadzić” odpowiednią sprawę sądową, zazwyczaj bardzo kosztowną: w tym przypadku rzekoma sprawa sądowa kosztowała ofiarę 460 tysięcy złotych.
Oamiętajcie, moi drodzy - ”gdy ktoś w internecie obiecuje wam pieniądze, prawdopodobnie jest oszutem,
Beta wersja Androida 11 już tu jest. Oto, co w niej nowego
Grasz w Pokemon Go? Masz starego smartfona z Androidem? No to masz też problem