Aplikacja randkowa Tinder wpisała Polskę na swoją listę krajów nieprzyjaznych osobom LGBTQ. Tak jest: pod pewnym względem znaleźliśmy się w gronie takich państw, jak Iran, Nigeria, Arabia Saudyjska i Rosja. W momencie, gdy użytkownik Tindera zarejestrowany jako osoba LGBTQ wkroczy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, otrzyma widoczny na powyższej grafice komunikat ”znajdujesz się w miejscu, w którym przynależność do społeczności LGBTQ może być karana”.

Na razie jeszcze nie grzywną, więzieniem czy ukamieniowaniem, ale niech minie jeszcze kilka lat... Co prawda bycie gejem lub członkiem innej mniejszości seksualnej nie jest jeszcze w RP karalne prawnie, jednakże zostanie pobitym i oplutym z pewnością można zaliczyć do ”kar”.

Po otrzymaniu powyższego komunikatu, użytkownik aplikacji otrzyma możliwość ukrycia swojego profilu randkowego. Jako że statystyki Tindera pokazują, że około 20% jego użytkowników to osoby LGBTQ, to z pewnością niejeden cudzoziemiec zostanie przez nas przywitany w taki właśnie sposób.

Po to walczyliśmy tyle lat o niepodległość, aby teraz ostracyzować duży procent ludzkości. Hrm.

ZTE Axon 11 5G debiutuje w Rzeczypospolitej

Microsoft Flight Simulator. Beta jeszcze w lipcu, znamy też datę premiery