Spokojnie, odłóżcie widły. Jeden z najbogatszych ludzi świata po prostu zainteresował się projektem mogącym uratować nas przed zagładą.
Okay, może powinienem zacząć od początku. Naukowcy z Uniwersytetu Harvard opracowali aerozol, który po rozpyleniu w powietrzu ma być w stanie odbijać część promieni słonecznych z powrotem w kosmos. Efekt ma być taki, że nasza planeta, której temperatura drastycznie wzrasta w ostatnich latach, ochłodziłaby się. Proces ten pokazuje powyższy obrazek. Bill Gates jest jedną z osób zainteresowanych wsparciem projektu harvardczyków i przekazał 7 milionów dolarów na jego realizację. Pierwszy etap projektu Stratospheric Controlled Perturbation Experiment (SCoPEx) ma polegać na rozpyleniu substancji nad terenem stanu Nowy Meksyk.
Niestety, skuteczność pomysłu nie została udowodniona na tyle, aby nie wzbudzać sprzeciwu licznych specjalistów. Uważają oni, że pył na niebie może pogłębić zmiany atmosferyczne na niekorzyść planety, ponadto zaś źle wpłynąć na rozwój niektórych roślin oraz osłabić opady deszczu. Zdaniem harvardczyków, test praktyczny SCoPEx jest jedyną możliwością przekonania sie, jak będzie naprawdę.