Ta konkretna scena miała miejsce w Australii, z pewnością jednak podobne zdarzają się także u nas. Opublikowane w sieci wideo pokazuje dwójkę policjantów zatrzymujących kobietę za brak maski na twarzy podczas poruszania się po lotnisku. Zatrzymana i towarzyszący jej mężczyzna, zamiast przyznać się do winy i przyjąć 200-dolarowy mandat, spiera się z policjantami, rzucając zdania typu ”nie muszę nosić żadnej maski” i ”nie wiecie, o czym mówicie”. Zdarzenie przypomina te żenujące sytuacje w autobusie, gdy osoba bez biletu i bez prawa jazdy bez biletu próbuje spierać się z kontrolerem. Ciekawiej robi się później, gdy ”Karen” i towarzyszący jej mężczyzna oboje coraz bardziej stawiają się policjantom; grożą funkcjonariuszom pozwaniem ich do sądu za porwanie (gdy policjanci mówią, że będą zmuszeni ich aresztować jeśli nie zechcą podać swoich danych osobowych), na koniec zaś grożą im pozwem do sądu o 60 tysięcy dolarów od każdego.
Niestety nie wiadomo, jak cała historia się skończyła. Podejrzewam tylko, że miało miejsce jeszcze wiele żenujących scen i że nie lubiąca masek parka koniec końców zapłaciła bądź zapłaci więcej, niż dwie stówki.
Microsoft nie lubi się z CCleaner? Systemowy antywirus Windowsa oznacza aplikację jako niebezpieczną
Oszuści próbują naciągnąć na ”udział w testach Cyberpunk 2077”