Nadal nie wiadomo, czy TikTok współpracuje z chińskim rządem, wiadomo jednak, że jest kolejną z aplikacji która nas szpieguje. Jak udowadnia czasopismo Wall Street Journal, apka zbierała adresy MAC użytkowników po to, aby móc ich śledzić. Skradzione informacje prawdopodobnie sprzedawane były reklamodawcom, którzy dzięki nim mogą dokładnie profilować wysyłane reklamy. Aplikacja uzyskiwała dostęp do adresu MAC dzięki luce w zabezpieczeniach Androida.
Cały proceder trwał przez co najmniej 15 miesięcy. TikTok bardzo się ponoć postarał o to, by nie zostać wykrytym, chroniąc zebrane dane podwójnym szyfrem. Gdy Wall Street Journal poprosił Bytedance, właściciela TikTok, o komentarz, przedstawiciel firmy odpowiedział tylko, że ”bieżąca wersja TikToka nie zbiera adresów MAC”.
Nawet jeśli to wszystko nieprawda, to informacja ta z pewnością będzie kosztować TikTok. Im więcej, tym lepiej.
Quake II do pobrania za darmo dziś, Quake III w przyszły weekend