Projekt nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów trafił do konsultacji we wtorek. Zakłada, że prezes UOKiK będzie mógł usuwać lub w inny sposób ograniczać dostęp do wybranych przez siebie stron internetowych. Co ciekawe, otrzymałby też uprawnienia do w pewnym sensie szpiegowania tych stron; w przypadku stwierdzenia naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, urzędnicy UOKiK mogliby, cytuję, ” dokonywać zakupów towarów lub usług, w razie potrzeby, z możliwością przedstawienia się jako inna osoba/ukrycia tożsamości w celu ich przetestowania”. W działaniach tych UOKiK byłby uprawniony do wsparcia ze strony innych organów, na przykład policji i ABW. Policja miałaby pomagać w ”przeszukaniu w toku postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów lub postępowania klauzulowego”, ABW zaś pomagałoby w razie potrzeby stworzenia fałszywej tożsamości.
Powyższe zmiany miałyby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. W uzasadnieniu projektu stoi, że dostosowałby on polskie prawo do unijnego rozporządzenie CPC w sprawie współpracy między organami krajowymi odpowiedzialnymi za egzekwowanie przepisów prawa w zakresie ochrony konsumentów.