Pierwotnie, nowa ekranizacja powieści Franka Herberta miała trafić na ekrany kin 18-go grudnia tego roku. Jak podaje serwis Collider, premiera filmu została jednak przesunięta i to o blisko rok; ”Diunę” zobaczymy dopiero 1-go października 2021.
Czyli tego samego dnia, którego ma wyjść nowy Batman. Zobaczymy, który film okaże się bardziej popularny.
Powodem obsuwy filmu jest pandemia, chodzi tu jednak o względy czysto finansowe. Producenci widzą, że do kin wciąż chodzi relatywnie niewiele osob, zwłaszcza że maksymalna liczba widzów w salach obcięta jest o od połowy do dwóch-trzecich. W związku z tym niektórzy filmowcy decydują się chować swoje filmy do szuflady i wyciągnąć je dopiero wtedy, gdy pandemia minie.
Miejmy nadzieję, że za rok koronawirus i związane z nim obostrzenia będą tylko nieprzyjemnym wspomnieniem.
Na dobry początek wtorku macie filmik z psem, który sam sobie rzuca piłkę