Tak samo, jak miało to miejsce w przypadku Carrie Fisher i Petera Cushinga z Gwiezdnych Wojen. Jak zapewne pamiętacie, w sierpniu tego roku zmarł odtwórca roli Czarnej Pantery, po kilku latach przegrał walkę z rakiem okrężnicy. Postawiło to Disney w trudnej sytuacji; w końcu aktor zmarł, gdy sequel Czarnej Pantery znajdował się już w produkcji. W sieci pojawiły się plotki, jakoby nową Czarną Panterą miała się stać Shuri, siostra księcia T'Challi, teraz jednak portal We Got This Covered twierdzi, że postać Bosemana powróci jako efekt CGI.
Z technicznego punktu widzenia jest to relatywnie nietrudne. Wystarczy znaleźć aktora z grubsza podobnego do Bosemana, a na jego twarz nałożyć cyfrową kopię twarzy zmarłego. Pozostaje jednak pytanie, czy fanom odpowiadać będzie takie rozwiązanie. Ww. Fisher i Cushing w swoich cyfrowych kopiach wzbudzili sporo kontrowersji; nie jest wykluczone, że w przypadku Bosemana stałoby się tak samo.
Koronawirus koronawirusem a w Chinach ludzie umierają od jedzenia kukurydzy