Mamy już pierwsze przypadki przemocy związane z protestami w sprawie ustawy antyaborcyjnej. Do ataku doszło wczoraj przy ul. Fredy, zdarzenie zarejestrowały kamery (obejrzycie je tutaj). Jak twierdzi jeden z poszkodowanych;
”Nie było żadnych utarczek słownych, użyli gazu, drągów drewnianych, metalowych pałek i noży. Podkreślam, że nic nie poprzedziło ataku, to była intencjonalna napaść”
Agresorami są ponoć członkowie protestów.
Trwa policyjne dochodzenie. Czas pokaże, czy do zdarzenia faktycznie doszło i czy faktycznie przebiegło tak, jak to opisują ”obrońcy kościołów”. Niedopuszczalna przemoc, puszczenie nerwów protestujących? Prowokacja? Chuligani podszywający się pod protestujących? Zobaczymy.
Tymczasem we Francji wprowadzono stan zagrożenia terrorystycznego
ASUS wydał poprawki dla ROG Phone 3, ZenFone 7 i Zenfone 7 Pro