Ja kupiłem blisko rok temu i chwalę sobie brak reklam. A wy?
Jak dotąd, reklamy są pokazywane wyłącznie na filmach kanałów należących do programu partnerskiego YouTube. W podsumowaniu oznacza to tyle, że można oglądać mało popularne nagrania bez narażania się na ryzyko denerwujących reklamowych przestojów. Niestety, ”dobrobyt” ten wkrótce się zakończy. YouTube zapowiada, że niebawem reklamy będą pokazywane także na filmach kanałów spełniających te dwa kryteria:
1), minimum 4 tysiące godzin czasu oglądania na przestrzeni 12 miesięcy,
2), posiadających więcej niż tysiąc subskrybentów.
Jedynym wyjątkiem mają być filmy spełniające ww. kryteria lecz dotyczące wrażliwych tematów jak polityka i religia. Co więcej, wpływami z reklam z kanałów nienależących do programu partnerskiego YouTube nie będzie musiał dzielić się z twórcami tych kanałów.
Czas pokaże, czy natężenie reklam sprawi, że ludzie rzucą się wykupywać subskrypcję, lub też po prostu zrezygnują z YouTube. Jak na razie jedno i drugie wydaje się nieprawdopodobne.
Kolejna promocja, tym razem na Huawei P40 Pro Plus
2020 to okrutny rok dla biznesu... ale nie Elona Muska, który zarobił ponad 90 miliardów dolarów