Wczoraj popołudniu poinformowałem was, drodzy czytelnicy, o nowym, groźnym wirusie. Dla przypomnienia - wirus ten, Petya, to ransomware, czyli program który po zainfekowaniu komputera blokuje dostęp doń aż do momentu zapłacenia przez właściciela okupu. Ofiarę Petyi padają przede wszystkim sieci firmowe, lecz zdarzają się też przypadki ataków na urządzenia prywatnych użytkowników.

Trochę to przerażające, prawda? Uruchamiasz swój komputer i nagle dowiadujesz się, że nie masz do niego dostępu, ponieważ jakiś buc-haker tak sobie wymyślił. Na szczęście portal Spider's Web napisał dziś rozbudowany artykuł na temat Petyi, w którym zamieszczony został także łatwy sposób obrony przed złowrogim ransomware. Sposób jest następujący: należy wejść do folderu głównego systemu Windows - jego adres to na ogół C:\Windows - i stworzyć tam pusty plik o nazwie „perfc” (bez cudzysłowu). Petya tworzy podobno taki plik po zainfekowaniu komputera, nie wie jednak co zrobić gdy już natrafi na takowy istniejący na atakowanym urządzeniu.

Nie jest wykluczone, że Petya zostanie „zaktualizowana” i będzie w stanie obejść to proste zabezpieczenie. Na razie jednak pozwoli nam ono spać spokojnie.

Dwa nowe telefony ZTE otrzymały właśnie certyfikat WiFi

Walk Mode Samsunga to denerwująca, zbędna i zasadniczo niedorzeczna aplikacja