Newsa tego dostarczył niejaki Zac Bowden. Nowe klawiatury, stworzone z myślą o prosumerach (twórcach i konsumentach produktów) i klientów firmowych korzystających z Office 365, zostały również wyposażone w przycisk udostępniający szereg emotek. Microsoft najwyraźniej wierzy, że w firmowych dokumentach znajduje się miejsce na buzie, uśmieszki i ”rofle”.

A zresztą kto wie? Może tak się teraz pisze? Patrząc na takiego np. Donalda Trumpa, wcale bym się nie zdziwił, gdyby podpisywał państwowe dokumenty uśmiechniętą buzią w czapeczce.

Do Whatsapp wejdzie garść zmian

Naukowcy z północy mają pomysł na alternatywne źródło energi