Pożyjemy, zobaczymy... Na wady w iOS 13 narzekało wystarczająco wiele osób, by wywołać reakcję Apple. Korporacja obiecuje, że iOS 14 nie będzie aż tak problematyczny. Firma ma osiągnąć ten ”zadowalający stan funkcjonalności” dzięki wprowadzeniu nowych, ulepszonych procedur testowych. Dwie największe zmiany w procedurach mają być następujące:
- po pierwsze, nowe funkcje, które nie zostały jeszcze kompletnie dopracowane, będą domyślnie wyłączone. Użytkownik będzie mógł je włączyć na własną odpowiedzialność,
- po drugie, elementy systemu, które wciąż sprawiają problemy, zostaną oznaczone przez testerów specjalnymi znacznikami. Przyspieszą one dalsze wdrażanie zmian poprzez ułatwienie eliminacji najbardziej destabilizujących pracę systemu elementów.
Czy zmiany te coś dadzą? Przekonamy się o tym w okolicach listopada 2020. Wtedy to bowiem Apple zamierza wydać kolejną wersję swojego systemu operacyjnego iOS, iOS 14.