16-letnia Szwedka, znana przede wszystkim z wystąpienia na szczycie klimatycznym ONZ i zapoczątkowaniu ruchu FridaysForFuture, otrzymała prestiżowy tytuł Człowieka Roku. Od 1927 roku tygodnik Times przyznaje ten tytuł wybitnym osobistościom świata. Uzasadnieniem nadania jej tego miana jest, jak podaje redaktor naczelny tygodnika, fakt, że dziewczyna stała się ”najważniejszym głosem w największej sprawie na planecie w tym roku, wzięła się praktycznie znikąd i stanęła na czele światowego ruchu”.

Wielu szarym obywatelom podoba się działanie panny Thunberg, ma ona też jednak licznych przeciwników, zwłaszcza w środowiskach politycznych. Nieprzychylnie na jej temat wypowiedzieli się przywódcy dwóch światowych mocarstw. Donald Cheetos Trump prześmiewczo powiedział, że Greta ”Wygląda na bardzo szczęśliwą dziewczynę, którą czeka świetlana i cudowna przyszłość. Jak miło na to popatrzeć!”, Putin zaś uważa, że jest ona narzędziem w rękach... nie bardzo wiadomo kogo: ”(...) nie podzielam ogólnego entuzjazmu wobec przemówienia Grety Thunberg. To, że młodzi ludzie zwracają uwagę na aktualne problemy, w tym na problemy dotyczące ekologii, to bardzo dobrze i zdecydowanie trzeba ich wspierać. Jednak, kiedy ktoś wykorzystuje dzieci i młodzież w swoich interesach to jest to godne tylko potępienia”.

Osobiście uważam, że oderwanie młodzieży od szkół, kosztowna i nieekologiczna podróż na szczyt klimatyczny ONZ i powiedzenie kilku mocnych słów to zbyt mało, by zasłużyć na tytuł osoby walczącej o przyszłość naszej planety. A wy?

Everyone Hit the Traitors, czyli gra o biciu protestujących hongkongczyków

Taki z niego bandzior jak z koziej d*py trąba, czyli biznes, domeny i strzelanina