Osobiście nie rozumiem, jak taka osoba może nie trafić do więzienia (no chyba, że ”prowadziła w stanie wyższej konieczności”, eh heh...), ale może się nie znam.

Zawyżenie kar za prowadzenie bez prawa jazdy jest, jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, pomysłem Ministerstwo Infrastruktury. Nie chodzi tu o sytuację, w której kierowca zapomniał zabrać ze sobą dokumentu lecz o taką, gdy prowadzi pojazd pomimo wcześniejszej utraty prawa jazdy z powodu takiego czy innego wykroczenia. Przepisy mają być tak zmodyfikowane, by odebranie prawa jazdy automatycznie wiązało się z zawieszeniem uprawnień do kierowania pojazdem. Zmiana kategorii wykroczenia oznaczałaby także zmianę wysokości mandatu ze śmiesznych 50 do bardziej dotkliwych 500 złotych. Dodatkowo policja otrzyma możliwość skierowania wniosku o dalsze ukaranie kierowcy do sądu.

Zbliża się kres życia Huawei Mate 10. Smartfon ten wkrótce dostanie swoją ostatnią aktualizację

Samsung Galaxy A70 otrzymuje aktualizację Androida 10 z One UI 2.0