Prawa autorskie, przestępstwa giełdowe, gwałtu rety! Historia zaczęła się od tego, że na redditowej grupie gry Call of Duty ktoś umieścił (już usunięte) materiały na temat nowego trybu gry. Tryb ten ma nazywać się Warzone i być zasadniczo CoD-owym odpowiednikiem popularnego teraz battle royale. Udostępnione materiały składały się ze zdjęcia oraz nagrania z rozgrywki. Fakt, że informacje te pojawiły się w sieci bez zgody Activision Blizzard bardzo zirytował korporację; na tyle, że zażądała ona od administracji Reddita danych osoby, która jest autorem przecieku. Korporacja ma prawo do pretensji: amerykańska ustawa Digital Millenium Copyright Act chroni jej prawa autorski i pozwala wystosować wezwanie sądowe wobec platformy, na łamach której pojawia się przeciek.
Reddit prawdopodobnie przekaże Activision żądane przezeń informacje. Z drugiej strony, platforma ta zbiera bardzo niewiele danych na temat swoich członków. Activision prawdopodobnie nie dostanie więcej, niż nickname i adres IP ”przeciekowicza”. Po sieci krąży jednak plotka, jakoby korporację nie interesował autor przecieku lecz jego źródło. Activision podejrzewa, że w jej szeregi zakradł się ”mol”.
Huawei P40 Lite ma być podobno o wiele tańszy, niż ktokolwiek się spodziewał