Francuski naukowiec uważa, że środki przeciwmalaryczne mogą być niezbędne do leczenia koronawirusa

Odpowiednie badania prowadzone są przez doktora Didiera Raoulta. Początkowo jego hipoteza na temat użycia hydroksychlorochina (składnika leków przeciw malarii) uznana została za nieprawdziwą. Dwa dni temu doktor wstawił jednak na YouTube nagranie, na którym przedstawia pozytywne wyniki badań 24 osób z potwierdzonym zakażeniem COVID-19. Każdej z nich - a były to osoby w wieku od 12 do ponad 65 lat - podawano 600 mikrogramów hydroksychlorochiny przez 10 dni. Po sześciu dniach leczenia 75% chorych było wyleczonych. Dla porównania, podawanie placebo ”leczy” średnio tylko 10% zarażonych. Jeszcze lepszy efekty dawało połączenie hydroksychlorochiny z azytromycyną, antybiotykiem stosowanym do zwalczania infekcji bakteryjnych.

Anglojęzyczni czytelnicy więcej na temat badań doktora Raoulta dowiedzą się z opublicznionej dokumentacji. Zdaniem naukowców, uzyskane przez Raoulta wyniki są jak dotąd obiecujące, lecz wymagają większej liczby testów. W każdym razie nie zapowiada się na to, by lada dzień powstały lekarstwo i/lub szczepionka na koronawirusa.


Okazja w sklepach Huawei. Szereg produktów do kupienia w promocyjnych cenach

Seria Xiaomi Mi 10 trafi także do Polski

comments powered by Disqus