Na razie Mi 10 i Mi 10 Pro dostępne są wyłącznie w Chinach, gdzie są zresztą rozchwytywane; pierwsza partia obydwu wyprzedana została w dosłownie minutę, dając Xiaomi łączny zarobek 400 milionów yuanów. Data polskiej premiery nie jest znana, została zresztą opóźniona ze względu na pandemię, wiadomo jednak, że będzie miała miejsce; dowodem jest kampania reklamowa Xiaomi.
Czy jest się czym ekscytować? No cóż, Chińczycy nie wahali się przed wystrzeleniem smartfonu w kosmos a następnie wykupieniem go w ciągu minuty. Coś musi być na rzeczy.
Francuski naukowiec uważa, że środki przeciwmalaryczne mogą być niezbędne do leczenia koronawirusa