Liczni pracownicy Forda chcą, by firma przestała produkować radiowozy. Bo George Floyd

Konstrukcja i sprzedaż radiowozów to bardzo intratna część interesów Forda; dwie trzecie amerykańskich samochodów policyjnych pochodzi od tego właśnie producenta. Nic więc dziwnego, że wiadomość jakoby pracownicy firmy buntowali się przeciwko dalszej produkcji radiowozów szybko rozeszła się po kraju i świecie.

Jak zapewne słyszeliście, śmierć George'a Floyda miała i pewnie jeszcze będzie mieć duży wpływ na amerykańskie i światowe społeczeństwo - można się spierać czy wpływ ten jest dobry czy niedobry. W Minneapolis, miejscowości w której doszło do morderstwa, rozwiązano policję, na której miejsce ma powstać nowa organizacja; zniszczono liczne posągi przedstawiające historyczne osobowości powiązane z rasizmem; liczne firmy na świecie zmieniają swój język na pozbawiony rasistowskich konotacji (blacklist i tym podobne).

Wiatr przemian powiał także w Ford. Co prawda jak dotąd zarząd firmy nie zapowiada, aby jakieś zmiany w produkcji radiowozów faktycznie miały mieć miejsce, jednak nigdy nic nie wiadomo. Niewykluczone że za jakiś czas amerykańscy gliniarze będą musieli jeździć nie Fordami a drepcedesami.


Apple musiało zapłacić Samsungowi blisko miliard dolarów. Dlaczego? Za karę

Wielka Brytania powoli wygania Huawei ze swojej wyspy

comments powered by Disqus