Rzut dzieckiem na odległość, czyli idiotyzmom internetowych wyzwań nie ma końca

Czy wasze życie jest nudne i jednostajne? Czy pożądacie odmiany niczym głodny chleba, pijany alkoholu a polski rząd poparcia większości społeczeństwa? Mam dla was propozycję; uruchomcie kamerkę smartfonu, skierujcie go na siebie, zapuście słabą muzykę, zacznijcie tańczyć razem ze swoim dzieckiem a potem wyrzućcie je.

Satysfakcja gwarantowana. Zwłaszcza jeśli traficie do więzienia, odmiany i ekscytacji wam nie zabraknie.

Na TikToku, serwisie skierowanym zasadniczo do młodzieży, pojawiło się kolejne wyzwanie, tym razem dla dorosłych. Jego nazwa to ”Baby Blueface”, od nazwy piosenki i imienia jej autora. Wyzwanie polega na tym, aby zatańczyć w rytm piosenki, trzymając swoje dziecko w ramionach i w odpowiednim momencie ”efektownie” wyrzucić je poza kadr.

Mam nadzieję, że rodzice ci przynajmniej rzucają swoje dzieci na coś miękkiego. Oto, co na ten temat ma do powiedzenia Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę:

”Wielu rodziców dla budowania swojej popularności w sieci potrafi narażać prywatność czy nawet zdrowie swoich dzieci. Myślę, że często nie mają nawet świadomości, że robią coś złego. Na serii filmów z TikToka widzimy uśmiechniętych ludzi, którzy prawdopodobnie myślą, że są fajni, wpisują się w zabawny trend. Tymczasem traktują swoje dzieci przedmiotowo. To, co robią, jest bezmyślne i krzywdzące”

Podpowiada też, jak reagować na tego typu nagrania:

”Jeżeli widzimy bezmyślne zachowanie rodziców, to ważne, żebyśmy nie wspierali takich postaw poprzez lajkowanie czy udostępnianie tych pozornie nawet zabawnych postów. Warto też się do nich krytycznie odnieść w komentarzu. Zwrócić uwagę rodzicowi, że to, co robi, jest krzywdzące dla jego dziecka. Jeżeli uznamy za stosowne, możemy też skorzystać z mechanizmów zgłaszania nadużyć, które udostępnia dany serwis”


Samsung Galaxy S10 i S20 dostały październikową aktualizację

Brytyjski i polski rząd mają coś wspólnego. Obydwa złożyły milionowe zamówienia, które poszły na śmietnik

comments powered by Disqus