Wygląda na to, że flip phony wracają. Fajnie?

Gdy życie ci zbrzydło, świat staje się piekłem... kup flip phona. Jak podają zagraniczne media (ach, ta zagranica), składane telefony powoli wracają do łask. Nazywane są one „protestem przeciwko mobilnym mediom” i sposobem na powrót do starych, dobrych czasów przed Messengerem i Twitterem (ani raz w życiu nie widziałem Twittera, poważnie). Nowy trend sięga nawet amerykańskich „gwiazd”, np. znaną z bycia znaną Kim Kardashian widziano ostatnio z flipperem w ręku.

Jeśli sami nabraliście ochoty na kupno flip phona a nie chcecie korzystać z urządzenia znalezionego w muzeum, spróbujcie dostać Samsung W2018. Telefon ten, dostępny w tej chwili jedynie w Chinach, oferuje procesor Snapdragon 835, 6GB RAM i 64/256GB ROM, ekran 4.2 cala, aparat 12mpx i... działającego Twittera i Facebooka.


Okazja! Huawei Mate Pro 10 tańczy o 250 złotych, ale tylko dziś

Skynet nadchodzi, albo jak Huawei chce dać swoim wirtualnym asystentom zdolność do odczytywania ludzkich emocji

comments powered by Disqus