Parę dni temu chińska sonda Cheng'e-4 wylądowała na Księżycu. Co ciekawe, jest to pierwszy pojazd, który bezpiecznie trafił na ciemną (czyli tą odwróconą od Ziemi) stronę naszego satelity - do tej pory wszystkie wysłane tam sondy były niszczone na skutek twardych lądowań. Zadaniem chińskiego łazika będzie zbadanie tzw. krateru Von Kármán, znajdującego się w pobliżu południowego bieguna Księżyca; ma on dostarczyć badaczom informacji na temat historii geografii satelity oraz ich możliwego wpływu na Ziemię. Na koniec swojej misji ma on pobrać próbki skalne i dostarczyć ja z powrotem do nas.

Być może Chińczycy dali się ponieść swojemu sukcesowi, jednak podobno niewykluczona jest chińska misja załogowa na Księżyc. Pożyjemy, zobaczymy.

Pierwsze zdjęcie na żywo nowego Samsunga Galaxy M20

Dilerzy uniknęli więzienia, bo pisali SMS-y poprawne gramatycznie