Sytuacja W Korei Północnej coraz gorsza. Rośnie liczba uciekinierów z kraju. Przygraniczny pożar zostawiony sam sobie

- przedłużająca się izolacja kraju spowodowana koronawirusem rozpoczęła okres głodu,
- duże liczby ludzi trafiają na ulice, gdzie żebrają o jedzenie lub próbują okradać przechodniów,
- podobnie duże liczby ludzi zbierają się w grupy, by razem zbierać dzikie rośliny lub polować na zwierzęta. Te nielegalne zgromadzenia powiększają ryzyko epidemii koronawirusa,
- coraz więcej studentek próbuje utrzymać się przez prostytucję,
- towary kończą się nawet w sklepach w Pjongjang, łącznie z aptekami,
- jakby tego było mało, w przygranicznym mieście Hyesan wybuchł pożar, w wyniku którego zginęło dziewięć osób a trzydzieści trafiło do szpitala, spłonęło też kilka domów. Na miejscu nie pojawiła się straż pożarna, przez co mieszkańcy musieli sami toczyć półtoragodzinną walkę z ogniem,
- pożar zapoczątkował ponoć wybuch benzyny przechowywanej w jednym z domów. Ogień szybko dotknął benzyny znajdującej się w sąsiednich budynkach,
-lokalne władze zdecydowały, że to mieszkańcy są winni pożarowi i w związku z tym nie otrzymają odszkodowania. Artykuły pierwszej potrzeby zostały im dostarczone na koszt obywatelu miasta.

Tymczasem, jak napisał autor mojego ulubionego wpisu pod artykułem na powyższy temat z o2.pl, ludzie głodują a Kim Jong Un rośnie wszerz.


Ponad setka zmarłych i 4 tysięcy rannych w wyniku eksplozji w porcie w Bejrucie

Poproś kogoś o założenie maski a przywali ci kijem bejsbolowym

comments powered by Disqus